Karta MultiSport to bardzo popularny rodzaj benefitu jaki średnie i duże przedsiębiorstwa oferuję w Polsce dla swoich pracowników. Pozwala ona na dostęp do wielu sieci siłowni, które maja podpisane umowy z MultiSportem.
Portal Pracuj.pl zlecił na przełomie 2017 i 2018 roku badania wśród popularnych przedsiębiorstw. Z badań wyszło, że do najpopularniejszego typu benefitu oferowanego dla pracowników należy opieka medyczna, która jest oferowana przez 43 procent firm. Jednak zaraz za nią plasuje się właśnie karta sportowa, czyli w większości przypadków karta MultiSport – oferuje ją 39 procent firm. Karta MultiSPort to nie jest oczywiście jedyny z benefitów, które są oferowane przez największe firmy.
Wśród innych z nich warto wymienić chociażby finansowanie posiłków (w niektórych przedsiębiorstwach takich jak Amazon jest to na przykład „obiad za złotówkę”, w innych ceny wahają się do kilku złotych, są też firmy które oferuję obiady dla swoich pracowników całkowicie za darmo). Oprócz karty MultiSportu wiele firm oferuje także dofinansowania dla wczasów pracowniczych (nazywane przez niektórych „wczasami pod gruszą” chociaż jest to termin używany głównie w zawodach państwowych i publicznych) czy prywatne ubezpieczenia zdrowotne – tutaj prym wiedzie chociażby popularny w Polsce Medicover czy Luxmed.
W przypadku karty MultiSport dużą zaletą, a jednocześnie dla niektórych również wadą, jest konieczność jej posiadania. Wiele firm oferuje kartę MultiSportu każdemu ze swoich pracowników. Oczywiście można z niej zrezygnować, ale czy ktoś się na to decyduje w sytuacji kiedy jej brak i tak nie zwiększa jego pensji? Oczywiście, że nie – większość osób wyrabia sobie taką kartę, nawet jeśli nie zamierza uczęszczać na siłownię. Oznacza to jednak tyle, że mając już taką kartę i dostęp do mnóstwa siłowni w swojej okolicy, szansa na to, że do takiej siłowni pójdziemy i zaczniemy z niej coraz częściej korzystać, jest o wiele większa niż gdybyśmy musieli za to wszystko zapłacić z własnej kieszeni.
Karty MultiSportu były jeszcze kilka lat temu kojarzone przede wszystkim z pracą w tak zwanym „korpo”, czyli pracy biurowej dla dużych korporacji. „Owocowe środy, casual friday i karta MultiSportu” od lat były tematem żartów wśród osób zatrudnianych za najniższą krajową przez duże korporacje. Często te drobne podarunki od firmy miały zagłuszyć chęć podwyżek czy fakt, że praca wykonywana dla dużych firm nie była dostatecznie wynagradzana. Oczywiście z czasem sytuacja zaczęła się poprawiać i obecnie w 2020 roku praca w przysłowiowym „korpo” odbywa się już na o wiele lepszych warunkach. Oczywiście karta sportowa i owoce w środy nadal zostały (i to akurat bardzo dobrze!), ale większość dużych firm korporacyjnych nie zatrudnia już swoich pracowników oferując im minimalne wynagrodzenie. I dotyczy to nawet pracowników najniższego szczebla.
Kiedyś karta sportowa była przeznaczona głównie dla osób zatrudnionych w branży IT, finansowej czy ubezpieczeniowej w wielkich metropoliach takich jak Warszawa, Kraków, Łódź, Poznań czy Katowice. Obecnie jednak karty MultiSport są już coraz częściej oferowane również w średnich czy nawet małych przedsiębiorstwach. Jest to oczywiście zmiana na wielki plus o której jeszcze w 2005 czy 2010 roku nie było mowy.
Jakie w takim razie możliwości oferuje omawiana przez nas karta?
Daje przede wszystkim dostęp do ponad 4400 miejsc rozlokowanych w każdym województwie i niemal każdym powiecie i to aż w 650 miastach. Liczby te mogą na prawdę robić wrażenie. Oczywiście karta daje dostęp nie tylko do siłowni, ale także do innych obiektów takich jak chociażby baseny. Główne usługi z jakich można skorzystać w ramach karty to siłownie, sauny, baseny, wrotki, ścianka wspinaczkowa, joga, aerobik (razem z aqua aerobikiem, zajęcia fitness, taniec, nordic walking, sztuki walki czy nawet takie atrakcje jak park liniowy. Jak widać więc jest tego sporo.
Ile kosztuje karta MultiSport? Wszystko zależy tak naprawdę od naszego pracodawcy. Cena za miesiąc będzie wahała się od zera do kilkudziesięciu złotych. W większości przypadków nie przekracza ona jednak kwoty 30 złotych.